Historia – czyli jak to się zaczęło.
Akwarystyka jest moją pasją od dzieciństwa. Wszystko zaczęło się gdy miałem mniej więcej 8 lat. To właśnie wtedy podczas rodzinnej wizyty u moich kuzynów zobaczyłem akwarium w którym pływały gupiki i mieczyki. Tak mi się spodobały że kilka sztuk pojechało ze mną w słoiku do Łodzi, gdzie po szybkiej organizacji stanęło na moim biurku pierwsze akwarium. Po kilku latach zostało zlikwidowane i przygoda z akwarystyką została przerwana.
Następne podejście do akwarystyki miałem w wieku 20 lat. Znajomi pokazali mi wtedy akwarium z Księżniczkami z Burundi, które wprawiło mnie w zachwyt. Postanowiłem jednak że zrobię akwarium z Pyszczakami z jeziora Malawi i tak też zrobiłem. Mój budżet nie pozwolił wtedy na szaleństwo i starczyło tylko na 112 litrowe akwarium, które po 2 latach funkcjonowania zostało zlikwidowane.
W 2005 roku w nowym mieszkaniu wykorzystałem ponownie to akwarium do wystartowania mojego pierwszego roślinniaka. Szukając obsady po raz pierwszy zobaczyłem że w akwarium można trzymać krewetki i kilka sztuk Amano skubało glony w moim zbiorniku. W tym samym roku drążąc dalej temat krewetek postawiłem na biurku 25 litrowe akwarium przeznaczone dla krewetek Red Cherry. Niestety warunki lokalowe w tamtym czasie nie pozwalały mi na szaleństwo, ale nadeszła przeprowadzka w nowe miejsce i choroba krewetkowa, zaczęła postępować. Mogę śmiało powiedzieć że już wtedy pokochałem krewetki, a miłość ta trwa do dziś.
W 2012 roku w piwnicy postawiłem pierwszy regał na którym stanęły na początek 3 akwaria 25l z krewetkami Crystal Red i Black. Miejsce na nowe akwaria szybko się skończyło. Regał pomieścił sześć zbiorników 45l i cztery 25l. W 2015 postanowiłem postawić nowy regał. Relację z realizacji tego projektu znajdziecie tutaj.